• [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    J
    ERZY
    A
    NDRZEJEWSKI
    C
    IEMNOŚCIKRYJĄZIEMIĘ
    S
    IEDMIORÓG
    Naokładce:
    Fragment obrazy Francisca Goi y Lucientes,
    Trybunał Inkwizycji
    , ok. 1816.
    LEKTURADLASZKÓŁŚREDNICH
    ©CopyrightbySiedmioróg
    ISBN 83-7254-610-X
    LCCN PG7158 .A7 C54 2004
    WydawnictwoSiedmioróg
    ul. Krakowska 90, 50-427Wrocław
    KsięgarniawysyłowaWydawnictwaSiedmioróg
    Wrocław2004
    „Zaszło słońce, wołają astronomy z wieży,
    Ale dlaczego zaszło, nikt nie odpowiada;
    Ciemności kryją ziemię i lud we śnie leży,
    Lecz dlaczego śpią ludzie, żaden z nich nie bada.
    Przebudzą się bez czucia, jak bez czucia spali”.
    Mickiewicz,„Dziady”,częśćIII
    R
    O Z D Z I A Ł P I E R W S Z Y
    Jednazestarychhiszpańskichkroniknotuje,żewpoło-
    wiewrześniarokutysiącczterystaosiemdziesiątegopiąte-
    go,późnympopołudniem,domiasteczkaVilla–RéalwMa-
    nczyprzybyłczcigodnyojciecWielkiInkwizytorwotocze-
    niudwustukilkudziesięciukonnychipieszychfamiliantów,
    czyli domowników Świętej Inkwizycji, zwanych również
    MilicjąChrystusową.UliceVilla–Réal— dodaje skrupula-
    tny kronikarz — byłypuste,zniknęłyznichstraganyżydo-
    wskich przekupniów, z oberż i z winiarni nie dochodził
    gwar,aoknawiększościmieszkalnychdomówprzysłaniały
    żaluzje.Upał,silnyzadnia,zelżałjużcokolwiek,jednakod
    Sierra Morena wciąż wiał suchy i gorący, południowy
    wiatr.
    Ledwie poczet ciężkiej jazdy pancernej, poprzedzany
    przezrotęłuczników,minąłPuertadeToledoiznalazłsię
    wewnątrz miejskich murów — wśród ciszy panującej w
    mieściezabrzmiałciężkodzwonkolegiatySanPedro,apo-
    temodezwałysiędzwonyklasztoruSanDomingo,kościo-
    łówSantaCruz,SantaMariala Blanca i San Tomas. Po
    chwilibiływVilla–Réaldzwonywszystkichrozlicznych
    kościołówiklasztorów.
    Dwajzakonnibracia,przechodzącywewnętrznymkruż-
    gankiemklasztoruDominikanów,zatrzymalisię. Jedenz
    nichbyłwsilewieku,krępy,pochłopskuciężki w ramio-
    nach; drugi — całkiemmłody,niskiidrobny,ociemnej,je-
    szczechłopięcejtwarzy.
    — Przyjechał— powiedziałfrayMateo.
    — Mateo, Mateo! — zawołałfrayDiego— gdybymmógł
    modlićsięzategoczłowieka,prosiłbymBoga,abyusunął
    gospośródżyjących.
    FrayMateostałzpochylonągłową,przesuwającróża-
    niec.Zdaleka,niestłumionybliskimidzwonami,dobiegał
    wysoki i czysty dźwięk sygnaturki podmiejskiej pustelni
    sióstrkarmelitanek.
    — Diego — rzekłcicho— tytegoniepowiedziałeś,ajate-
    go nie słyszałem.
    — Boiszsię?Ty?Czyżniemyślisztakjakja?
    — Niezawszenależymówićmyślami.
    — Wiem.
    — Jesteśmłodyigwałtowny.
    — Wolałbyś,abymbyłjakkamień?
    — Nie. Ale nawet kamienie mają dzisiaj uszy i języki.
    Uważaj.JeśliojciecTorquemadauznałza właściweopuś-
    cićkrólewskidwóriprzyjechaćdoVilla–Réal,zacznąsię
    tudziaćrzeczystraszne.
    — OMateo,straszniejszychodtych,jakiewidziałem,już
    chybanieujrzę.
    — Niełudźsię— rzekłfrayMateo— strasznośćniejest
    cechązdarzeń,leczskutkiemichkolejności.
    Diegogoniłwłasnąmyśl.
    — Bożewielkiimiłosierny!Wiaręmojązachowałemnie
    skażoną,aleserce,Mateo,sercemamzranioneisumienie
    zmącone.JednegodnianaquamaderowSewilliwidziałem
    stuludzipłonącychnastosach.Śpiewałemrazem zbraćmi
    hymn:„
    Exurge Domine et iudica causam Tuam
    ”,aprzecież
    poprzeztenogromnyśpiewniemogłemniesłyszećjęków
    i krzykówumierających.Innegodnia…
    — Milcz,Diego.Ranysercatylkowciszymożnazagoić.
    — Niemadlamnieciszy!Powiedziałeś,żenie zawsze na-
    leżymówićmyślami.Cotoznaczy?Nieufaszmi?Boisz
    sięmnie?Ty,mójprzyjaciel,mójnauczyciel?
    [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wzory-tatuazy.htw.pl